Nie potrafisz oprzeć się magii nowego początku i, jak co roku, składasz przyrzeczenia, których nie potrafisz dotrzymać? Chcesz wyjść poza noworoczną sztampę i obiecać sobie coś bardziej oryginalnego niż rzucenie palenia albo narzeczonej? W sukurs przychodzą sławni pisarze. Ich złote myśli to gotowe noworoczne postanowienia, które, po niewielkim liftingu, można stosować w praktyce. Już od stycznia.
Źródło |
To rozsądna obietnica, która przyniesie więcej korzyści niż płocha nadzieja, że wraz z nastaniem nowego roku będziesz zrywać się o świcie, rześki i wypoczęty. Jakich? Wygładzi cerę, odejmie lat i, jak twierdzi Charles Bukowski, sprawi, że wszystko stanie się łatwiejsze:
"Postanowiłem zostać w łóżku do południa. Może do tego czasu szlag trafi połowę świata i życie będzie o połowę lżejsze".*
Zamiast mamić się nadzieją, że w 2017 znajdziesz lepszą pracę, awansujesz i podwoisz zarobki, zadbaj o status quo. O tym, że nie warto wspinać się po drabinie sukcesu, wiedział Michaił Bułhakow. W "Mistrzu i Małgorzacie" napisał:
"Lubię siedzieć nisko (...). Upadek nie jest wówczas tak niebezpieczny".
Brzmi rozsądnie. I wszyscy są zadowoleni - najbardziej koleżanka, która awansuje zamiast Ciebie.
3. ZROBIĘ DOKTORAT Z... ŻYCIA (Fiodor DOSTOJEWSKI)
*
Marzenia o tym, że w nowym roku nauczysz się czegoś nowego - języka obcego albo pilotowania odrzutowca - zwykle porzucasz w okolicach wiosny? Tym razem odpuść sobie już w styczniu. Co z tego, że znasz suahili, skoro nie wiesz, po co żyjesz? Dostojewski wiedział, że nauka to nie wszystko:
"Nauka nie daje satysfakcji moralnej, albowiem nie udziela odpowiedzi na podstawowe pytania".
Źródło |
4. ROZBUDZĘ W SOBIE CIEKAWOŚĆ ŚWIATA. UMIARKOWANĄ! (Charles DICKENS)
Pogląd, zgodnie z którym należy być ciekawym świata - wraz z idącym z nim w parze przekonaniem, że życie jest piękne - najlepiej zrewidować w pierwszych dniach stycznia. Ludzie, którzy dziwią się wszystkiemu jak dzieci, nie są traktowani poważnie. Zamiast męczyć otoczenie pytaniami o naturę wszechświata, weź do serca maksymę Dickensa z "Wielkich nadziei":
"Nie nudź pytaniami, to nie dowiesz się kłamstw".*
5. NAUCZĘ SIĘ ODPUSZCZAĆ (Truman CAPOTE)
Najczęstsze życzenia do Nowego Roku to te o lepsze zorganizowanie - czasu i siebie. A gdyby tak improwizować, zamiast organizować? Skoro życie wymyka się spod kontroli niezależnie od naszych starań, lepiej zaakceptować regułę, którą w "Śniadaniu u Tiffany'ego" przypomniał Truman Capote:
Najczęstsze życzenia do Nowego Roku to te o lepsze zorganizowanie - czasu i siebie. A gdyby tak improwizować, zamiast organizować? Skoro życie wymyka się spod kontroli niezależnie od naszych starań, lepiej zaakceptować regułę, którą w "Śniadaniu u Tiffany'ego" przypomniał Truman Capote:
"Można organizować, kierować, planować z góry każdą godzinę, a wciąż jest bałagan".*
6. NIE BĘDĘ SIĘ ZADOWALAĆ SUBSTYTUTAMI (Julian BARNES)
W 2017 nie zgadzaj się na namiastki i erzace. Po co komu tombak, skoro można mieć złoto? Po co komu krowa, skoro mleko jest z kartonu? Postanów, że będziesz jak bohater "Cytrynowego stolika" Juliana Barnesa - ten, który, częstowany winogronami, odmawiał tymi słowy:
W 2017 nie zgadzaj się na namiastki i erzace. Po co komu tombak, skoro można mieć złoto? Po co komu krowa, skoro mleko jest z kartonu? Postanów, że będziesz jak bohater "Cytrynowego stolika" Juliana Barnesa - ten, który, częstowany winogronami, odmawiał tymi słowy:
"Nie mam w zwyczaju zażywać wina w postaci tabletek".*
Żródło |
Przeboje list z noworocznymi postanowieniami? Odchudzanie, dieta-cud i karnet na siłownię. Jak w 2017 odzyskać talię osy? Joanna Chmielewska w "Porwaniu" co prawda nie mówi, jak schudnąć, ale przypomina, dlaczego tyjemy:
"Tak się właśnie tyje, mało głodny, a żre z łakomstwa".*
8. BĘDĘ PRAWIE JAK TOP MODEL (John STEINBECK)
Obietnica noworocznej diety idzie w parze z urodową rewolucją - celem są piękne włosy, świetlista cera, zdrowe zęby. Warto dbać o siebie, ale warto pamiętać, że piękni też bywają nieszczęśliwi. Powściągliwość w marzeniach doradza John Steinbeck w "Na wschód od Edenu":
Obietnica noworocznej diety idzie w parze z urodową rewolucją - celem są piękne włosy, świetlista cera, zdrowe zęby. Warto dbać o siebie, ale warto pamiętać, że piękni też bywają nieszczęśliwi. Powściągliwość w marzeniach doradza John Steinbeck w "Na wschód od Edenu":
" - Nie można zrobić konia wyścigowego ze świni.
- Nie (...). Ale można z niej zrobić bardzo szybką świnię".*
9. NOWA MIŁOŚĆ ZNAJDZIE MNIE SAMA (Virginia WOOLF)
Najtrudniejsze do zrealizowania przyrzeczenie? Wbrew pozorom, to nie obietnica zerwania z nałogiem czy zgubienia kilogramów, a postanowienie, że się człowiek zakocha. Po raz pierwszy, kolejny albo ostatni. Równie dobrze można obiecać, że wygra się w totka. Dlatego tym razem postanów, że miłość znajdzie Cię sama. To się zdarza! Przynajmniej w "Orlando" Virginii Woolf:
Najtrudniejsze do zrealizowania przyrzeczenie? Wbrew pozorom, to nie obietnica zerwania z nałogiem czy zgubienia kilogramów, a postanowienie, że się człowiek zakocha. Po raz pierwszy, kolejny albo ostatni. Równie dobrze można obiecać, że wygra się w totka. Dlatego tym razem postanów, że miłość znajdzie Cię sama. To się zdarza! Przynajmniej w "Orlando" Virginii Woolf:
" - Pani - zakrzyknął mężczyzna, skacząc na ziemię - jesteś ranna!
- Jestem martwa, panie - odparła.
Kilka minut później byli zaręczeni".
*
10. NABIORĘ DYSTANSU, ALE NIE ZDYSTANSOWANIA (Jane AUSTEN)
W 2017 postanów, że będziesz blisko, a zarazem daleko: ludzi, rzeczy i spraw. Chodzi o zdrową perspektywę, z której lepiej widzi się świat - i samego siebie. Spoglądając z odległości, zrealizujesz kilka noworocznych postanowień za jednym zamachem: poprawisz relacje z bliskimi, znajdziesz spokój, zwiększysz odporność. Motto dla zdystansowanych? Podała je Jane Austen w "Dumie i uprzedzeniu:
W 2017 postanów, że będziesz blisko, a zarazem daleko: ludzi, rzeczy i spraw. Chodzi o zdrową perspektywę, z której lepiej widzi się świat - i samego siebie. Spoglądając z odległości, zrealizujesz kilka noworocznych postanowień za jednym zamachem: poprawisz relacje z bliskimi, znajdziesz spokój, zwiększysz odporność. Motto dla zdystansowanych? Podała je Jane Austen w "Dumie i uprzedzeniu:
"Ostatecznie żyjemy po to, aby zapewniać rozrywkę sąsiadom i sami ich wyśmiewać".***
Mark Twain dobrze wiedział, że noworoczne postanowienia to ściema (źródło). |
Korzystając z mojej listy noworocznych postanowień, nie zapominajcie o tym, co powiedział Mark Twain:
Ha ha ha dobre dobre. Dlatego ja noworocznych postanowień sobie nie robię.
OdpowiedzUsuńPostanawiasz nie postanawiać?
UsuńŚwietne postanowienia! Mam wrażenie, że pod tym pierwszym kryje się również pewna zakamuflowana informacja. Skoro spanie do południa to oznacza, że w nocy... się czytało! :)
OdpowiedzUsuńBędę czytać do późna i spać do południa - brzmi lepiej!
UsuńSkoro się i tak je porzuca to po co je podejmować, ale jak to komuś sprawia przyjemność?
OdpowiedzUsuńMnie akurat nie, więc nie postanawiam i nie planuję, bo i tak moja bałaganiarska natura pozostanie bałaganiarska i tylko osad niespełnienia by mi pozostał.
Twoje 10 propozycji bardzo mi się spodobało....pomysł z wykorzystaniem cytatów znakomity.
Ja tylko przysłowiem rzucę :"Nowy Rok nastaje, każdemu ochoty dodaje". I oby z nami tak było.
Serdeczności zostawiam....
Sekret corocznych obietnic kryje się - tak myślę - w magii nowego początku, w nadziei, że kolejny rok będzie wolny od błędów. A nasze postanowienia są często zbyt ogólne - lub zbyt dalekosiężne - i stąd rzeczony osad niespełnienia. Zatem: ochoty, werwy, wytrwałości!
UsuńZnakomity pomysł na tekst:) chociaż nie ukrywam, że spodziewałam się więcej psychologii - rozpieściłaś mnie i już mam jakieś roszczenia:p
OdpowiedzUsuńOczywiście najbliżej mi do postanowienia Bukowskiego - kocham spać do późna, a gdyby przy okazji w tym czasie szlag trafił połowę świata, niezbyt bym się tym przejęła;)
Postanowiłam mniej się w 2017 wymądrzać, stąd mały procent psychologii w psychologii w tym wpisie ;-). Jest jednak spora szansa, granicząca z pewnością, że to postanowienie niebawem porzucę :D
UsuńBuko rządzi!
Świetny pomysł na wpis!
OdpowiedzUsuńAle no nie wiem z tym Dostojewskim, on to w sumie pisał zanim uznano pewną niepodległość nauk mówiących o podstawowych pytaniach ;-).
Jasne, jasne, ale dzisiaj, jak sądzę, Fiodor napisałby podobnie ;-)
UsuńPodobają mi się Twoje kreatywne postanowienia. Dorzucam swoje:
OdpowiedzUsuńNie będę niepotrzebnie się wkurzać, nawet słuchając wiadomości. Można w tym czasie poczytać. (Karl Ove Knausgård)
"...życie czasami wydawało się wręcz nie do życia i spokój zapewniały mi wyłącznie książki - opisywały innych ludzi, inne miejsca i czasy, w których byłem nikim i nikt nie był mną".
Moja walka. Tom 2
Składam serdeczne noworoczne życzenia i oczywiście trzymam kciuki za dotrzymanie postanowień;)
To będzie postanowienie numer 11, bardzo na czasie (również dlatego, że właśnie czytam tom piąty) :-)
UsuńSpokoju i książek, tego nam w 2017 trzeba - i tego Ci życzę :-)
Bardzo przewrotne te rady, ale trudno odmówić im sensu. Nie miałabym nic przeciwko wcieleniu ich w życie, no, może z wyjątkiem tej nakazującej długi sen. Umarłabym z nudów, usiłując spać do południa :P
OdpowiedzUsuńWcielaj, zachęcam! I spać długo - a przynajmniej dłużej - też radzę. Jest szansa, że przyśni nam się coś ciekawego i o nudzie nie będzie mowy ;-)
UsuńUwierz mi, chciałabym móc spać dłużej, ale po prostu nie da rady. Budzę się o 5-6 i już :)
UsuńTo może kładź się później? ;D
UsuńNie, to u mnie tak nie działa, nawet po zarwanej nocy śpię krótko :P
UsuńRanny ptaszek. Nieuleczalny! ;-)
UsuńMoje noworoczne postanowienie to nie robić żadnych postanowień. ;) Za to mam plany, które będę wprowadzał w życie, nawet jak czasem się potknę czy będę miał obsuwę czasową.
OdpowiedzUsuńJa tam żyję po to by poznawać nowe języki, kultury i by zdobywać wiedzę o świecie. Nie zadowoliłem się tym co mam, sięgnąłem po więcej i sięgnę jeszcze dalej, bo w siebie warto inwestować i trzeba się cenić nie zgadzać na to, co nam się pod nos podtyka.
Które to są te podstawowe pytania? Nauka i uczenie się daje odpowiedzi na podstawowe pytania. Ba, tworzy nowe pytania, które pozwalają przyjrzeć się z innej strony sytuacji, odpowiedziom i pytaniom.
Plany mi się podobają. Albo cele. Nie brzmią tak kategorycznie i odstraszająco jak postanowienia!
UsuńPodstawowe pytania? Te o sens i cel istnienia. O wolną wolę i/lub determinizm. Niektórych z pewnością zadowalają odpowiedzi nauki, ale inni, w tym Dostojewski, uważają, że szkiełko i oko dotyka jedynie powierzchni rzeczy.
A na marginiesie, spieszę wyjaśnić: to jest wpis z przymrużeniem oka.
UsuńOdpowiedź na podstawowe pytanie to 42 :P
UsuńMyszy nie są tą odpowiedzią usatysfakcjonowane :D
UsuńNie lubię noworocznych postanowień i na ogół takowych nie czynię, ale biorąc pod uwagę Twoje zestawienie, zastanawiam się czy nie zrezygnować z mojego postanowienia, by nie robić żadnych postanowień :)
OdpowiedzUsuńCzęstuj się! ;-) Najwspanialej byłoby móc spełnić to o spaniu do południa ;-)
UsuńO tak, spanie to jedna z moich pasji :)
UsuńMoja też. Czytałabym więcej, gdybym mogła czytać przez sen ;-)
UsuńJa dołączam się do postanowień Oli- więcej dystansu do otaczającej nas rzeczywistości, co oczywiście nie oznacza biernego godzenia się na wszystko. Ale zdrowie psychiczne i fizyczne to sprawy bezcenne, więc lepiej pogodzić się z tym na co nie mamy wpływu jednocześnie zachowując odwagę cywilną, aby nie stać się konformistą :)Życzę dużo spokoju, bez niego ciężko oddać się naszym pasjom pożerania książek.
OdpowiedzUsuńPełna zgoda! Życzmy sobie zatem spokojnego dystansu. I nieustającego apetytu na lekturę!
UsuńOstatni cytat idealnie odwierciedla realizację postanowień przez 95 % społeczeństwa :)
OdpowiedzUsuńTekst rewelacyjny i bardzo trafny, stety lub niestety, Chmielewska trafia dla mnie w sedno ;)
Chmielewska pisze w porwaniu o odchudzaniu jeszcze tak: "Kobiety chudną od nóg! A mężczyźni od żarcia, to znaczy od nieżarcia. I ewentualnie od rąbania drzewa, dźwigania ciężarów, kopania studni..." :D
Usuń*w "Porwaniu" pisze.
UsuńChmielewska w sumie zawsze pisała i tak jak pisała :) Dla mnie to kobieta, którą wielu próbuje naśladować, ale nikomu się nie udaje :)
UsuńBo królowa polskiego kryminału jest tylko jedna!
UsuńMi do gustu najbardziej przypadła mądrość od Steinbecka. Wznoszę toast za wszystkie szybkie świnki pełne ambicji i determinacji ;)
OdpowiedzUsuń:D
UsuńPrzyłączam się do wzniesionego dzbana - za świnki, które chcą być końmi! ;-)
Rewelacja!!! Mniej najbardziej przypadło do gustu postanowienie Jane Austen! Wpisuję na swoją listę ;)
OdpowiedzUsuńInspiruj się do woli ;-)
UsuńPozwoliłam sobie wspomnieć o tym na swoim blogu, mam nadzieję, że nie masz nic przeciw!?
OdpowiedzUsuńAleż skąd, przeciwnie - jest mi bardzo miło :-) Dziękuję!
Usuń