Strony

http://lezeiczytam.blogspot.com/http://lezeiczytam.blogspot.com/p/blog-page_18.htmlhttp://lezeiczytam.blogspot.com/p/o-mnie.htmlhttp://lezeiczytam.blogspot.com/p/kontakt_18.html

31.05.2016

Książka na kozetce #12. Literacki Dzień Dziecka: czy to dobrze, że bohaterowie książek dla dzieci nie dorastają?

Nie ma to jak powrót do ulubionych lektur z dzieciństwa, zwłaszcza, gdy samemu straciło się przepustkę do beztroskiej krainy młodości. I nie ma ku temu lepszej okazji, niż Dzień Dziecka. Bohaterowie książek dla dzieci opierają się upływowi czasu skuteczniej niż skóra pielęgnowana drogim kremem przeciwzmarszczkowym. Mijają lata, a oni, zaklęci na kartach książek niczym pszczoły w bursztynie, lekce sobie ważą "dorosłe" problemy: nie straszne im bezrobocie i kredyty we frankach, nie wiedzą, co to szef-tyran ani bezsenność.
Czy to dobrze, że bohaterowie lektur z dzieciństwa nie dojrzewają razem z nami? Czy to fair, że status książkowego bohatera konserwuje lepiej niż rola czytelnika? A gdyby tak popuścić wodze fantazji i kazać książkowym bohaterom... dorosnąć? Zobaczmy, jaka przyszłość mogłaby ich czekać.

24.05.2016

Książka na kozetce #11. Literacki Dzień Matki: o matkach prawdziwych i książkowych

Mówią, że matka jest tylko jedna, ale rodzicielki mają wiele twarzy: są kochające, oddane i pełne poświęcenia, bywają nadopiekuńcze, samotne, sfrustrowane, a nawet toksyczne. Media przekonują, że nowoczesne Matki Polki są wiecznie młode i zabiegane. Jedno jest pewne: we wszystkich językach świata, słowo "matka" to synonim bezwarunkowej miłości. Psychologia rozwojowa przyjmuje, że rodzaj więzi, jaka tworzy się między matką a niemowlęciem, determinuje całe późniejsze życie dziecka. Jedynie głęboka, bezpieczna relacja z rodzicielką gwarantuje dziecku szczęśliwą dorosłość, a jej brak oznacza poważne następstwa, zarówno psychicznej, jak i biologicznej natury.

16.05.2016

Gdy przemówi pamięć: "Łaska" Anna Kańtoch

Zapominanie to chleb nasz powszedni. Co chwila w mrokach niepamięci rozpływają się czyjeś twarze, imiona, numery telefonów, giną ulotne wrażenia, obejrzane filmy i przeczytane książki. Złościmy się na krótką pamięć i łykamy lecytynę, zamiast docenić zbawienną moc zapominania, dzięki której można wymazać traumy, unieważnić ból - i iść dalej. To właśnie ją, miłosierną niepamięć, ma na myśli jedna z bohaterek książki Anny Kańtoch, gdy powtarza, że czasem zapomnieć to łaska. "Łaska" - pierwsza powieść "z dreszczykiem" w dorobku polskiej autorki fantasy - dowodzi, że warto pamiętać, nawet gdy ceną jest konfrontacja z demonami przeszłości.

8.05.2016

Cztery kółka i studium charakterów: "Zagubiony autobus" John Steinbeck

Podobno w podróżowaniu chodzi o to, żeby dotrzeć na czas z punktu A do punktu B. Owszem, to konieczny warunek udanej podróży - ale niewystarczający. Co bowiem z możliwością podziwiania widoków? Co z wygodnym środkiem transportu? Co z bezpieczeństwem i miłym towarzystwem współpasażerów? To wszystko równie ważne, ale czy wystarczy, żeby przemieszczanie się w przestrzeni czegoś nas nauczyło? Bo mówią, że podróże kształcą. I dzieje się tak nie za sprawą lekcji geografii, odbywanej podczas jazdy koleją lub samochodem, ale z powodu możliwości, jaką podróże stwarzają dla podglądania i studiowania charakterów.